Blog

INFORMACJA RADY METODOLOGICZNEJ DS. RPD W ZAKRESIE PROJEKTU BUDOWY OGÓLNOPOLSKIEGO PANELU RPD NA POTRZEBY BADAŃ KONSUMPCJI MEDIÓW

Pismo skierowane do rynku operatorów od czterech izb gospodarczych, będących członkami Rady Metodologicznej ds. RPD, w skład której wchodzą:

  • Pan Bogdan Łaga – PIKE
  • Pan Włodzimierz Zieliński – PIKE
  • Pan Jacek Kobierzycki – PIKE
  • Pan Wojciech Szymczak – PIKE
  • Pan Tymoteusz Biłyk – KIKE
  • Pan Łukasz Biedroński – KIKE
  • Pan Jerzy Nowicki – Mediakom
  • Pan Ryszard Młynarczyk – Mediakom
  • Pan Artur Zakrzewski – ZTK
  • Pan Andrzej Garapich – Telemetria Polska
  • Pan Marcin Grabowski – Telemetria Polska

W nawiązaniu do zapytań z rynku operatorów danych RPD dotyczących projektu budowy hurtowni danych RPD przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji przy współpracy z Państwowym Instytutem Badawczym NASK i Krajowym Instytutem Mediów, jako Rada Metodologiczna ds.  RPD uprzejmie informujemy iż:

1.     KRRiT prowadzi projekt jednoźródłowego pomiaru mediów, którego jednym z elementów jest budowa ogólnopolskiej hurtowni danych RPD.

2.     Dane RPD w projekcie jednoźródłowego pomiaru mediów mają spełniać funkcję uzupełniania i kalibrowania danych o oglądalności pozyskiwanych z paneli telemetrycznych.  Dzięki w/w projektowi badań i zawartymi w nim m.in. danymi RPD, polski rynek mediów ma szansę na podniesienie jakości danych o konsumpcji mediów, w szczególności oglądalności szeroko rozumianego kontentu wideo. Działania KRRiT związane z projektem badań to działania prorynkowe i stymulacyjne, których celem jest rozwój i zapewnienie dobrostanu polskiemu rynkowi mediów z zachowaniem powszechnego dostępu do informacji i danych dla wszystkich interesariuszy.

3.     W ramach obszaru danych RPD realizacja tej części projektu została powierzona Państwowemu Instytutowi Badawczemu NASK. W NASK PIB prowadzone są również badania w obszarze możliwości komercjalizacji danych RPD. Dla określenia możliwości rozwoju rynku mediów i perspektyw związanych z pracą
z danymi RPD dedykowane zespoły w NASK PIB prowadzą obecnie konsultacje rynkowe w wymiarach technologicznym, badawczym, jak i komercyjnym. Celem tych prac jest określenie, jakiego rodzaju możliwości niosą ze sobą dane RPD i jak mogą przyczynić się do rozwoju polskiego rynku mediów.

4.     Kluczowym elementem w/w prac w NASK PIB jest budowa ogólnopolskiej hurtowni danych RPD, która tworzona jest w ramach prac badawczo-rozwojowych. W tym celu KRRiT wraz z NASK PIB oraz ostatnio powołanym Krajowym Instytucie Mediów, prowadzą od ponad 2 lat zakrojone na szeroką skalę i wielowymiarowe konsultacje rynkowe z operatorami danych RPD. Jednym z efektów jest funkcjonująca testowa wersja hurtowni danych RPD, która została opracowana i jest rozwijana dzięki aktywności Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii
i Telewizji, Witolda Kołodziejskiego. To dzięki Przewodniczącemu KRRiT zostały zabudżetowane i są wydatkowane środki, które mają pozwolić na zbudowanie docelowej ogólnopolskiej bazy danych RPD. Takie działania mogą wykreować wartość danych RPD, również w wymiarze komercyjnym. Żeby jednak tak się stało konieczna jest współpraca KRRiT / KIM z Operatorami rozprowadzającymi programy telewizyjne, mającymi dostęp do danych RPD. W bilateralnych rozmowach, a potem już dedykowanych umowach pomiędzy KRRiT
a Operatorami ustalono, że każdy operator przekazuje do KRRiT podstawowe dane RPD w formule nieodpłatnej (tzw. Open RPD Data). Ma to służyć wypracowaniu określonych standardów przekazywania, przetwarzania, wzbogacania, a na końcu udostępniania danych RDP. Temu służą prace badawczo – rozwojowe prowadzone w NASK PIB, dzięki środkom budżetowym przekazywanym z KRRiT. Mając świadomość, jak ważne są dzisiaj dane w każdym sektorze gospodarki, KRRiT podjęła się skoordynowania i poprowadzenia projektu badawczego dla całego rynku mediów. Do dzisiaj mimo upływu całych dekad rynek mediów takiemu wyzwaniu nie sprostał, a bez tego typu działań rozwój tego sektora gospodarki może w niedalekiej przyszłości znacząco wyhamować. Zadanie podjęte przez KRRiT to, poza niebagatelną skalą wydatków, ogromny wysiłek organizacyjny. Sama budowa hurtowni danych to szereg prac związanych z rekonesansami technicznymi, ankietowaniem rynku, pracami analitycznymi, koordynacją prac rad metodologicznych, zespołów roboczych, w których zasiadają przedstawiciele różnych stron i interesariuszy mający niejednokrotnie przeciwstawne interesy. Mimo tych trudności projekt analizy danych RPD jest rozwijany i ma szansę na stałe wpisać się w krajobraz polskich mediów z korzyścią dla wszystkich, również operatorów danych RPD, którzy mogą mieć szansę w przyszłości na komercyjne udostępnianie danych RPD, czy też brać aktywnie udział w rozwijaniu ekosystemów DAI (Dynamic Ad Insertion).

5.     W nawiązaniu do powyższych punktów informujemy, że projekt RPD ma status prac badawczo – rozwojowych i jest dedykowany całemu rynkowi mediów. Obszar docelowych komercjalizacji może być przedmiotem negocjacji rynkowych, ale już bez udziału KRRiT.
W ramach konsultacji z rynkiem zostaną wypracowane modele kooperacji wewnątrzbranżowych, które znacząco mogą w przyszłości ułatwić osiągnięcie porozumień pomiędzy poszczególnymi interesariuszami z korzyściami dla wszystkich, w tym i tymi komercyjnymi.

6.     Po konsultacji z KRRiT, jako Rada Metodologiczna ds. RPD uprzejmie informujemy, że KRRiT, jako organ państwowy nie może arbitralnie wspierać wybranych interesariuszy, gdyż byłoby to niezgodne z prawem i mogłoby nosić znamiona nieuprawnionej pomocy publicznej. To szczególnie ważna informacja dla tych operatorów, którzy oczekują od KRRiT opłat za przekazywanie podstawowych danych RPD. Informujemy, że wszelkie ponoszone przez KRRiT wydatki   podlegają regulacjom ujętym w ustawie Prawo zamówień publicznych i przepisom regulującym gospodarowanie finansami publicznymi. Niezależnie od powyższego, zwracamy uwagę, że z punktu widzenia planowanej skali ogólnopolskiej hurtowni danych RPD to sam rynek Operatorów w ramach rozmów z pozostałymi interesariuszami rynku ma szansę na komercyjne oszacowanie wartości danych.

7.     Podsumowując, jako Rada Metodologiczna ds. RPD zwracamy się z uprzejmą prośbą o przystępowanie przez rynek operatorów do projektu RPD realizowanego przez KRRiT przy współpracy Krajowego Instytutu Mediów i NASK PIB.
Głęboko wierzymy, że realizowany przez KRRiT projekt badawczy przyczyni się do rozwoju całej branży Operatorów.

Z Branżowymi Pozdrowieniami Rada Metodologiczna ds. RPD reprezentowana przez Izby Gospodarcze:

PIKE, KIKE, ZTK, Mediakom

czytaj więcej

Nadawcy mogą skorzystać na współpracy z operatorami. Win – win jest możliwe!!!

Dane RPD (return path data) określające aktywność urządzeń obsługujących sygnały telewizyjne (np. dekodery, urządzenia mobilne, dane z telewizorów podpiętych do Internetu – HbbTV) od ładnych paru lat są wykorzystywane w procesie oceny oglądalności programów telewizyjnych.

Operatorzy korzystają z tych informacji, aby poznać wartość poszczególnych kanałów telewizyjnych dla swoich klientów. Nadawcy korzystają z tych informacji w celu optymalizacji swoich ramówek i programów (dla nich szczególnie cenne są te urządzenia, które serwują dane w czasie rzeczywistym). Dodatkowo RPD wykorzystuje się do weryfikacji oglądalności niszowych kanałów telewizyjnych czy też do oceny programów nadawanych poza prime time, np. w porach nocnych czy wcześnie rano. Upraszczając używa się tych danych, żeby skorygować zerową oglądalność, która może się pojawiać
w wynikach oglądalności paneli telemetrycznych. Ani to wina ani zaleta paneli telemetrycznych tylko zwykłe prawa statystyki. W danych zbieranych na bazie 3 tysięcy gospodarstw domowych zdarza się, że w danej godzinie u nikogo z panelistów nie będzie oglądany dany kanał telewizyjny. Jeśli monitorowanych jest ponad 160 kanałów, to taka sytuacja może się zdarzać nader często. I co z tym zrobić? Dość dobrym lekarstwem na ten stan rzeczy są dane RPD.

Dane RPD są pomiarem aktywności dekodera, a nie badaniem sensu stricte.

Oczywiście należy pamiętać, że dane RPD są praktycznie pomiarem aktywności dekodera, a nie badaniem sensu stricte. Aktywność dekodera nie odpowiada na pytanie kto z gospodarstwa domowego akurat konsumuje dany program i jaki ma profil np. demograficzny. Masa dekoderów również nie gwarantuje reprezentatywności. Mimo tego trudno odmówić wartości poznawczej jaką niesie RPD, szczególnie w kontekście wolumenów, jakimi możemy dysponować korzystając z takiego źródła, a w konsekwencji – precyzji pomiarów możliwej do osiągnięcia. Już dzisiaj potencjał urządzeń, które mogą przekazywać dane RPD jest liczony w Polsce w milionach. Wykorzystanie takiej bazy z panelem telemetrycznym to krok milowy w stronę zwiększenia dokładności pomiarów oglądalności.

Pamiętać należy, że dotychczas cały rynek mediów przywykł już do tego, że dane walutowe, czyli fundament rozliczeń pomiędzy reklamodawcą a nadawcą za telewizyjne kampanie reklamowe, opiera się na kilkutysięcznych panelach telemetrycznych. I byłoby tak zapewne jeszcze długo, ale rosnąca siła Internetu, który dostarcza statystyki z kampanii na poziomie każdego z odbiorców z pełnym profilem behawioralnym i demograficznym, sprawiła, że telewizja (szczególnie linearna) ze swoim pomiarem telemetrycznym i brakiem nowoczesnych technik zakupu reklam (np. programmatic) staje się coraz bardziej passe.

Taki stan rzeczy nie przeszkadza jednak utrzymywać telewizji wiodącej roli na polskim rynku reklamowym w wymiarze konsumowanych budżetów i znaczenia dla reklamodawców. Z jednej strony to efekt produkcji nowych programów i inwestycji w wydarzenia live (szczególnie sportowe i rozrywkowe). Z drugiej strony, przyzwyczajenia widzów sprawiają, że telewizja linearna wciąż „trzyma się dobrze”.

Zmiany stoją u progu, a nazywają się w uproszczeniu nowym modelem konsumpcji mediów

Ale czy taki stan rzeczy będzie utrzymywał się wiecznie? Zmiany stoją u progu, a nazywają sięw uproszczeniu nowym modelem konsumpcji mediów. Czyli telewizji na życzenie, kontentu na żądanie, dostępności do bibliotek wideo zawsze i wszędzie wzbogacone o silniki rekomendacyjne, które znając historię oglądania dopasują kontent do naszych gustów i pragnień. Słowem, kiedyś sprzeczność sama w sobie, dzisiaj rzeczywistość, czyli masowa personalizacja jest już wśród nas. Co widać szczególnie w kampaniach kierowanych do nas w Internecie i mediach społecznościowych.

I jak w takiej rzeczywistości obronić pozycje telewizji linearnych? Które bądź co bądź produkują wciąż najwyższej jakości kontent wideo. Kontent, który jest potem reemitowany, powielany i wielokrotnie odtwarzany w Internecie. Niestety bardzo często bez możliwości dodatkowej i przynależnej nadawcom monetyzacji oraz kontroli nad taką formą dystrybucji. Jednym z możliwych kierunków wsparcia nadawców jest utrzymanie tego czym telewizja od lat jest dla rynku reklamowego, czyli masowego zasięgu i dotarcia.  To oczywiście wymaga pewnego przegrupowania sił i środków, ale ten cel jest tego wart. I tu wracamy do danych RPD i rynkowej współpracy w zakresie pozyskiwania i korzystania z tych informacji. Dla zachowania atrakcyjności reklamowej telewizji, wzmocnionej jej masowym zasięgiem, jednym z kluczowych rozwiązań jest DAI (Dynamic Ad Insertion), czyli podmiana reklam i programów na urządzeniach końcowych (dekodery, telewizory podpięte do Internetu, telefony, itd.). Efektem takiego podejścia jest serwowanie treści dopasowanych do profilu urządzeń, czyli na koniec dnia do użytkowników. Do takiego rozwoju publikowania reklam dane RPD są praktycznie konieczne ze względu na profilowanie niezbędne dla personalizacji spotów reklamowych. Dla powodzenia takiego przedsięwzięcia istotne będzie zapewnienie skali, czyli utrzymanie masowego zasięgu, który interesuje reklamodawców w przypadku kampanii reklamowych w telewizjach linearnych. Jednym z pierwszych działań, które należałoby podjąć, jest utworzenie ogólnopolskiego kolektora logów RPD
z telewizorów, dekoderów lub z systemów CDN (dystrybucja w sieci Internet).

Rynek zyskuje ogromne narzędzie do weryfikacji samej oglądalności telewizji.

Wyobraźmy sobie centralny system, do którego „spływają” dane RPD od wszystkich zainteresowanych interesariuszy rynku mediowego. Mam tu na myśli dane z sieci dystrybucji video należących do nadawców, operatorów telewizji kablowych, operatorów telekomunikacyjnych, operatorów CDN, a także dane z telewizji naziemnej w ramach danych z HbbTV. Mając tak skonstruowane repozytorium danych, rynek zyskuje ogromne narzędzie do weryfikacji samej oglądalności telewizji. We współpracy z operatorami można przygotować „grunt” pod profilowanie urządzeń na bazie danych RPD. Taka funkcjonalność kolektora logów RPD to nic innego, jak DMP (Data Managing Platform), czyli rozwiązanie na stałe wykorzystywane przy profilowaniu kampanii internetowych. Od tego to już tylko krok do wprowadzenia na masową skalę technologii DAI przede wszystkim na potrzeby adresowanych przekazów reklamowych, ale również umożliwiającej dopasowanie ofert programowych dla widzów. Wdrożenie DAI mogłoby opierać się na swego rodzaju ogólnopolskiej platformie współpracującej z kolektorem logów RPD i z systemem DMP budowanym we współpracy z operatorami. Wówczas zapewniony byłby masowy zasięg,
a biura reklamy nadawców zyskałyby możliwości sprzedaży nowoczesnych usług dla reklamodawców.

Takie rozwiązanie jest szczególnie istotne w kontekście planów związanych z odcięciem third party cookies w Internecie. Sytuacja, w której na ogólnopolskiej platformie DAI prowadzone są transakcje kupna – sprzedaży reklam TV (oczywiście poprzez biura sprzedaży nadawców) wraz z odpowiednim profilowaniem, to krok w stronę wyrównania szans i niwelowania asymetrii pomiędzy telewizją linearną a Internetem w kontekście narzędzi obsługujących kampanie reklamowe. W takiej formule reklamodawcy mogą zyskać nowe i skuteczne narzędzie dotarcia do klientów, a nadawcy zyskują nowe narzędzie sprzedaży swoich ofert. Operatorzy mają szansę na utworzenie nowego źródła przychodów z dostarczania profili konsumenckich w oparciu o dane RPD zasilające system DMP, a także z odgrywania personalizowanych reklam
w odbiornikach zarządzanych przez siebie.

Oczywiście to generalna koncepcja, która wymaga szeregu ustaleń i negocjacji pomiędzy interesariuszami rynku mediów. Do całości ekosystemu należałoby włączyć rozwiązania związane z formułą i audytem rozliczeń w DAI, wykorzystaniem watermarkingu, stworzeniem centralnego repozytorium reklam na potrzeby DAI (tzw. clearing house), określeniem ram prawnych korzystania z danych RPD czy też zweryfikowaniem stanu parku technicznego operatorów, tzn. które urządzenia mają odpowiedni hardware i software, aby móc sprawnie funkcjonować w ekosystemie DAI.

Tak czy inaczej, jak to mówił klasyk, przyszłość już się wydarzyła, tylko nie została równomiernie rozdystrybuowana. Podjęcie wysiłku w celu integracji działań interesariuszy rynku mediów może tę przyszłość zmienić w operacyjną teraźniejszość z korzyścią dla wszystkich. Możliwe? Jak coś nie jest możliwe, poproś do współpracy kogoś, kto o tym nie wie. Przyjdzie i to zrobi. Kto? Na to pytanie rynek będzie dostarczał odpowiedzi w najbliższych miesiącach. Będziemy również dyskutować na ten temat w trakcie odbywającej się w dniach 26-27 maja 2021 r online Ogólnopolskiej Konferencji Operatorów Komunikacji Elektronicznej (www.konferencjepike.pl). Nasza dyskusja będzie poprzedzona prezentacją, w której pokarzemy dane z ponad pięciuset tysięcy dekoderów. A jak potoczy się przyszłość RPD? To już będzie zależeć głównie od interesariuszy rynku medialnego, również od czytelników tego artykułu.

Marcin Grabowski
Przewodniczący Rady Metodologicznej ds. RPD

czytaj więcej

Szanowny Panie Ministrze,
w imieniu władz oraz członków izb gospodarczych zrzeszających przedsiębiorców polskiego rynku telekomunikacyjnego oraz branży ICT, w związku z prowadzonymi dalszymi modyfikacjami strategii szczepień przeciwko COVID-19, zwracamy się do Panów Ministrów z apelem o uwzględnienie w dalszych pracach nad harmonogramem szczepień pracowników terenowych przedsiębiorstw sektora telekomunikacyjnego w grupie osób uprawnionych do zaliczenia do priorytetowej grupy do szczepień w ramach etapu „I”.

Sieci i usługi telekomunikacyjne odgrywają obecnie kluczową rolę dla sprawnego funkcjonowania społeczeństwa i gospodarki w dobie pandemii COVID-19. Obsługiwana przez przedsiębiorców telekomunikacyjnych infrastruktura nabrała w tym czasie strategicznego znaczenia, umożliwiając obywatelom wykonywanie szeregu zadań dnia codziennego w sposób zdalny, m.in. w zakresie pracy, edukacji, działalności urzędów, służby zdrowia itp. Sieci szerokopasmowe stały się składnikiem krytycznej infrastruktury państwa, a operatorzy niezmiennie wykonują powierzone ustawowo działania na rzecz obronności i bezpieczeństwa obywateli. Także wszelkie władze publiczne wykorzystują środki komunikacji elektronicznej celem bieżącego sprawowania władzy oraz informowania obywateli o aktualnych decyzjach politycznych, w tym dotyczących walki z pandemią COVID-19. Z tego powodu, przedsiębiorcy telekomunikacyjni stoją przed poważnym zadaniem zapewnienia ciągłego, niezakłóconego dostępu do usług i sieci telekomunikacyjnych, co w warunkach panującej pandemii COVID-19 wymaga podjęcia dodatkowych środków bezpieczeństwa względem pracowników szczególnie narażonych na kontakt z osobami potencjalnie lub faktycznie zarażonymi. Nasza prośba umotywowana jest nie tylko troską o bezpieczeństwo i zdrowie naszych pracowników, których istota pracy sprowadza się do osobistych interwencji w miejscach występowania awarii sieci, ale przede wszystkim abonentów. Liczba ludności i gospodarstw domowych korzystających z dostępu do usług telekomunikacyjnych w Polsce stale rośnie. Ostatnie badanie konsumenckie przeprowadzone w grudniu 2020 roku przez Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej pokazuje, że czas pandemii zwiększył intensywność wykorzystania tych usług pośród konsumentów zarówno indywidualnych jak i instytucjonalnych (wzrost zapotrzebowania zaobserwowano u 50% klientów indywidualnych oraz 1/3 klientów biznesowych, por. „Raport z badania klientów indywidualnych”, str. 15 oraz „Raport z badania klientów instytucjonalnych”, str. 10). Szczególną grupą użytkowników usług telekomunikacyjnych stanowią seniorzy powyżej 60 roku życia, pośród których co trzecia osoba deklaruje, że jej zapotrzebowanie na usługi telekomunikacyjne wzrosła w warunkach panującej pandemii (por. „Raport z badania osób w wieku 60 lat i więcej”, str. 12). Dla seniorów, którzy stanowią najbardziej narażoną na ciężki przebieg COVID-19 grupę wiekową, korzystanie z dostępu do sieci jest szczególnie ważne, biorąc pod uwagę, że usługi
telekomunikacyjne stanowią jedyny substytut dla osobistych kontaktów międzyludzkich, gwarantujący im pełne bezpieczeństwo zdrowotne.

Dodatkową okolicznością obciążającą prace przedsiębiorców telekomunikacyjnych, a także wpływającą na szybkość przeprowadzenia czynności serwisowych jest obowiązek uzgodnienia takiej osobistej wizyty serwisowej z odpowiednimi organami i służbami mundurowymi, celem ustalenia danych osób poddanych obowiązkowej kwarantannie lub izolacji w warunkach domowych. Konieczność dokonywania takich dodatkowych działań organizacyjno-administracyjnych, nierzadko generujących dodatkowe koszty po stronie przedsiębiorców, znacząco wydłużają czas przeprowadzenia sprawnej interwencji. Należy podkreślić, że czynności obejmujące utrzymanie i serwis sieci telekomunikacyjnych dokonywane są nie tylko w indywidualnych gospodarstwach domowych, ale także w siedzibach firm oraz innych placówkach skupiających liczne grupy osób w jednym miejscu, np. urzędy, szpitale czy domy pomocy społecznej. W takich warunkach ryzyko zarażenia przebywających w zamkniętej przestrzeni osób jest szczególnie wysokie. W związku z tym zaszczepienie pracowników obsługi serwisowej znacząco wpłynie na bezpieczeństwo i efektywność podejmowanych interwencji, udrożni i przyspieszy proces utrzymania i serwisu sieci zarówno na wolnej przestrzeni jak i w domach abonentów, a co najważniejsze, uwolni użytkowników usług telekomunikacyjnych od obaw o potencjalną możliwość zarażenia się wirusem.

Z aprobatą obserwujemy ostatnio podejmowane działania rządu zmierzające ku zracjonalizowaniu programu szczepień w Polsce w zakresie jak najefektywniejszego wykorzystania dostępnych dawek szczepionek. Mając na uwadze pojawiające się trudności związane z nieregularnością dostaw oraz ich ograniczoną liczbą, władze podjęły racjonalną decyzję dotyczącą wydłużenia czasu pomiędzy podaniem pierwszej i drugiej dawki szczepionki. Dzięki takiemu działaniu, uwolnione zostaną zarezerwowane dotychczas zasoby, a to z kolei pozwoli, aby kolejne grupy, najbardziej narażone na ekspozycję na wirusa i ciężki przebieg choroby, będą mogły z nich skorzystać wcześniej niż było to początkowo przewidziane i uzyskać ochronę. Tym samym, mając nadzieję na przychylne rozważenie powyżej przedstawionych argumentów, liczymy na pozytywne rozstrzygnięcie naszej prośby oraz uwzględnienie pracowników przedsiębiorstw telekomunikacyjnych w dalszych modyfikacjach programu szczepień ochronnych przeciwko COVID-19, uprawniające ich do przyjęcia szczepionki w grupie priorytetowej.
Mając na uwadze powagę sytuacji, jako uprawnieni do reprezentacji Prezesi izb gospodarczych sektora telekomunikacyjnego, wyrażamy gotowość udzielenia dalszego wsparcia oraz udzielenia dalszych wyjaśnień do przekazanego apelu, jak też dalsze pełne współdziałanie w procesie szczepienia obywateli.

 

 

 

czytaj więcej

Jakie są trendy w budowie sieci telekomunikacyjnych w standardzie New Radio (5G)? Jakie są efektywne modele współdzielenia sieci? Jaki jest światowy dorobek budowy narodowych, hurtowych sieci komórkowych? Jakie są programy wspierające pokrycie całego kraju zasięgiem sieci komórkowych? Jakie są najlepsze modele wsparcia sieci na terenach białych plam i słabo zaludnionych? Przegląd rozwiązań i wdrożeń sieci łączności krytycznej oraz dla instytucji publicznych, w tym podsumowanie obecnej sytuacji w Polsce w tym zakresie. To wszystko znajdą Państwo w najnowszym raporcie fundacji. Razem dla 5G!

czytaj więcej

Polska Izba Komunikacji Elektronicznej z niepokojem przygląda się planom obłożenia przedstawicieli mediów, w tym częściowo telekomunikacji, kolejnym podatkiem. Zwracamy uwagę na negatywne, społeczne skutki takiej decyzji. Koszt podatku od działalności reklamowej zostanie ostatecznie poniesiony przez konsumentów. Docelowo może skutkować więc ograniczonym dostępem do treści dla polskiego odbiorcy. Dlatego też, w trosce o realizację swojej obiektywnej misji przekazu informacji, sprzeciwiamy się:

1 . nakładaniu kolejnych, celowych danin, w szczególności pod pozorem walki ze skutkami pandemii COVID-19. Przypominamy, że już w zeszłym roku rozszerzono dotychczas obowiązującą opłatę na PISF o 1,5% przychodu od serwisów wideo na żądanie. Obok uniwersalnego podatku dochodowego i VAT, dostawcy uiszczają także szereg opłat właściwych dla poszczególnych branży. Dokonują też licznych nieodpłatnych świadczeń na rzecz państwa;

2. rozbudowie systemu funduszy celowych. Stawianie w roli poborców i beneficjentów planowanych opłat różnych ad hoc powołanych instytucji prowadzi do braku transparentność i kontroli państwa nad wpłacanymi środkami. Razi także wysokimi kosztami poboru i dystrybucji. Przykład dotacji na rzecz PISF jest tu szczególnie oczywisty, co potwierdzają raporty NIK. Obecny poziom obciążeń podatkowych a przede wszystkim skomplikowanie tego systemu są skrajnie niekorzystne dla gospodarki i w efekcie budżetu Państwa. Pobór i dysponowanie podatkami powinno się odbywać w formie wydatków budżetowych w ramach jawnego i transparentnego budżetu Państwa a nie poprzez system skomplikowanych i często nietransparentnych instytucji para lub pozabudżetowych. Jakiekolwiek inne rozwiązania podatkowe dodatkowo pogarszają pozycję konkurencyjną polskich przedsiębiorców. Płatnikami opłat, takich jak dodatkowa danina na rzecz PISF, w zdecydowanej większości są polskie przedsiębiorstwa. Oznacza to, że poza tym systemem pozostaje większość przedsiębiorstw zagranicznych.

3. szkodliwej praktyce naliczania obciążeń podatkowych od obrotu. Wysoki poziom konkurencyjności polskiego rynku i łatwość świadczenia usług cyfrowych z zagranicy powoduje, że polskie przedsiębiorstwa na rynku mediów świadczą usługi na granicy rentowności. Łatwo tym samym nawet stosunkowo niewysokim (procentowo) podatkiem doprowadzić do ich bankructwa. Proponowane stawki podatku wielokrotnie przekraczają zyski znacznej części przedsiębiorców.

W podsumowaniu – oczekujemy rezygnacji z dalszych prac nad spornym projektem i przeprowadzenie szerokiej debaty publicznej nt. funkcjonowania mediów w Polsce.

Jerzy Straszewski
Prezes Zarządu

czytaj więcej
Najserdeczniejsze życzenia szczęśliwych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia oraz wszelkiej pomyślności i sukcesów w nadchodzącym roku 2021
czytaj więcej

STANOWISKO PIKE W SPRAWIE KOLEJNYCH SPORÓW WSZCZĘTYCH PRZEZ STOWARZYSZENIE FILMOWCÓW POLSKICH WOBEC OPERATORÓW TELEWIZJI KABLOWYCH

Działając w imieniu Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej, zrzeszającej ponad 3/4 rynku operatorów sieci kablowych, wyrażam zastrzeżenia względem oświadczenia Stowarzyszenia Filmowców Polskich, dotyczącego sporu z VECTRA S.A., opublikowanego m.in. w serwisie Wirtualne Media w dniu 10 listopada 2020 roku.

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 22 października 2020 roku zobowiązał VECTRA S.A. do dopłaty na rzecz Stowarzyszenia Filmowców Polskich wynagrodzenia z tytułu świadczenia usług reemisji programów telewizyjnych. Rozstrzygnięcie to nie doczekało się jeszcze uzasadnienia, stąd oświadczenie Stowarzyszenia Filmowców Polskich traktować należy jedynie jako stanowisko tej organizacji. Należy mieć także na uwadze, iż pomimo powołania wyspecjalizowanych sądów własności intelektualnej, sprawa ta toczyła się jeszcze w starym trybie, przez sąd niepowołany do rozstrzygania wyłącznie tego typu sporów. Wyrażamy zatem przekonanie, iż po wniesieniu przez VECTRA S.A. zapowiadanej skargi kasacyjnej, wyrok zostanie skorygowany przez Sąd Najwyższy. Zdarzało się to już wielokrotnie w historii sporów organizacji zbiorowego zarządzania z operatorami. Nie można zatem uznawać opinii wyrażanych przez SFP za ostatecznie potwierdzone w orzecznictwie.

Sąd, nakazując VECTRA S.A. dopłatę wynagrodzenia, nie uwzględnił opinii ekspertów, potwierdzających prawidłowość dotychczasowych rozliczeń. Dlatego zasądzona od operatora kwota obliczona została w sposób niedopuszczalnie rozszerzający podstawę naliczania wynagrodzenia, określoną w umowie licencyjnej oraz prawomocnie zatwierdzonej tabeli wynagrodzeń. Wyliczenia SFP pomijały również, przywoływane przez tę organizację, „precyzyjne regulacje ustawowe”, które określają zakres pola eksploatacji „reemitowanie”. Z przepisów wynika bowiem, że usługa telewizji kablowej nie składa się wyłącznie z reemisji. Wbrew temu, na co powołuje się SFP, rozliczenia dokonywane przez VECTRA S.A. były także w pełni zgodne z powszechną praktyką rynkową. Dowodzi tego fakt kwestionowania przez SFP analogicznych rozliczeń, dokonywanych także przez innych operatorów oraz wszczynanie przeciwko nim sporów.

W ocenie PIKE orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Gdańsku jest kolejnym elementem wskazującym na wadliwie działający i niedostatecznie nadzorowany system zbiorowego zarządzania prawami autorskimi i pokrewnymi w Polsce. Umożliwia on bowiem organizacjom zbiorowego zarządzania wszczynanie sądowych dochodzeń wynagrodzeń z tytułu eksploatacji praw, w oparciu o jedynie formalne zezwolenia na zbiorowe zarządzanie. Udzielał ich przed wielu laty i w bardzo szerokim zakresie Minister Kultury. Dotychczas jednak ani sądy, ani Minister, nie przeprowadziły pogłębionej analizy, ani nie skorzystały z opinii ekspertów, by uzyskać odpowiedź, czy dana organizacja rzeczywiście zarządza danymi prawami oraz jaka jest skala tego zarządu. Nie podlega zatem badaniu rzeczywisty zakres zbiorowego zarządzania. W rezultacie nie gwarantuje się użytkownikom, że są oni zobowiązani do uiszczenia wynagrodzenia, które faktycznie trafi do uprawnionych – w takiej kwocie, jaka jest im należna. Za wątpliwe uznać bowiem należy, by za dochodzeniem od operatorów wynagrodzenia od szerszej podstawy, szło rozszerzenie także grona uprawnionych. W związku z powyższym PIKE zwróciła się już do Ministra o wydanie decyzji w toczących się postępowaniach, mających na celu cofnięcie zezwoleń na zbiorowe zarządzanie. Izba oczekuje także, że SFP dostosuje sposób prowadzenia zbiorowego zarządzania do zmian na rynku medialnym, w tym nowych regulacji (implementacji dyrektywy 2019/789). Takie dostosowanie powinno zostać poprzedzone pogłębioną i ekspercką analizą struktury całej usługi telewizji kablowej, jak i poszczególnych programów, w kontekście praw, którymi SFP zbiorowo zarządza.

czytaj więcej